Aria
Lodowisko aż buzuje energią, kiedy docieram na miejsce. Ogarnia mnie ulga… Nie przegapiłam meczu Lucasa.
– Spójrzcie, kto się w końcu pofatygował – słyszę znajomy, szyderczy głos.
Odwracam się i widzę, jak popleczniczka Vanessy wskazuje na mnie palcem, a jej uśmieszek jest pełen złośliwości.
Vanessa podchodzi, stukając idealnie wypielęgnowanymi paznokciami o skrzyżowane ramiona. – Musiałaś po
















