Lucas
– Lucas, ty jesteś pieprzonym wariatem! – krzyczy Aria, ale się śmieje, ten jej uroczy dźwięk, który zawsze robi coś z moim cholernym sercem.
Łapię ją w talii i przyciągam blisko, nasze śliskie ciała stykają się w wodzie. Jej skóra jest ciepła pomimo rzeki i, kurwa, idealnie do mnie pasuje.
– A jeśli nie umiałabym pływać? – pyta, unosząc głowę, by spotkać moje spojrzenie.
Uśmiecham się szyde
















