Ethan
Opieram się o ścianę, ręce skrzyżowane, piorunując wzrokiem Arię, jakby to ona była powodem, dla którego moje życie się posypało. A może i jest. – Nie mam już z tobą nic wspólnego, Ethan – wypluwa ze złością.
Wkurwia mnie, jak patrzy na mnie jak na jakąś pierdoloną bestię. – Myślisz, że nie wiem, co kombinujesz? Zadajesz się z Lucasem jak jakaś zdesperowana… – Moje oczy wędrują po jej ciele
















