Rozdział 22
Budzę się rano, 5 minut przed tym, jak ma zadzwonić budzik. Na myśl o tym, co przyniesie dzisiejszy dzień, w brzuchu czuję nerwowe trzepotanie. Ćwiczę techniki oddechowe, których nauczyła mnie June, zanim atak paniki całkowicie mnie pochłonie.
"Dam radę. Po dzisiejszym dniu wszystko będzie łatwiejsze" - mówię na głos do siebie. Dłużej niż zwykle przebywam pod prysznicem, rozkoszując
















