Rozglądam się za telefonem, który zostawiłam w salonie, żeby się naładował, przytulam Dot i dziękuję jej za wszystko, po czym pędzę z powrotem do swojego pokoju i zamykam drzwi na klucz. Choć to, co powiedziała mi Dot o Masonie, ciąży mi na sercu, czuję się też lżejsza dzięki wszystkiemu, czego się dowiedziałam. Tak czy inaczej, przełamię jego mury i odnajdę brata Dot. Wciąż jestem przerażona rują
















