Rozszerzają się oczy Deacona, po czym znika. Kurwa, kurwa, kurwa. To nie może się dziać akurat teraz. Czuję, jakby coś próbowało przebić się przez moją skórę. Staram się zwalczyć to uczucie, desperacko pocierając ramiona.
"Wyprowadźcie ją stąd!" krzyczy Noel, jego ton jest pilny. Co wcale nie pomaga w moim narastającym panicznym lęku. Moja skóra płonie, a ja odpędzam ręce, które próbują dotknąć m
















