Rozlega się napięta cisza, gdy wszyscy czekamy, aż Mason wyjaśni, co się stało, po tym jak sala jadalna opustoszała.
– No? – pyta pan Collins. Zza ściany mięśni widzę tylko jego stopy. Między stopami Masona i pana Collinsa z brzękiem upada sztylet.
– Ktoś w nas rzucił. Celował prosto w głowę Josie – wyjaśnia Mason.
– I widziałeś to i zdołałeś to przechwycić? – pyta pan Collins, a jego ton brzmi os
















