Rozdział 42
"Wynocha!" wrzeszczę i zasłaniam oczy. Nie mogę na nich patrzeć. Nie chcę jeszcze wywoływać mojej rui. Nie jestem gotowa.
"Kto tu z tobą był?" pyta ostro Mason.
"Nikt, miałam sen, proszę, wyjdźcie już," przyznaję.
"To był sen?" Mason brzmi podejrzliwie.
"Tak, przysięgam, obudziłam się, gdy waliłeś do drzwi. Jak widzisz, nikogo tu ze mną nie ma."
"To się zaczyna ruja," mówi Luke, w jeg
















