Rozdział 31
Kawa Luke'a jest prawie tak dobra, jak ta ze Starbucksa. Jestem pod wrażeniem jego ekspresu i umiejętności baristycznych. Axelowi też smakuje i oznajmia, że od teraz będzie pił tylko "ludzkie rzeczy". Luke opowiada nam, jak często zakrada się do ludzkiego świata po zapasy, a ja nalegam, żeby zabrał mnie ze sobą następnym razem. Niechętnie się zgadza, ale dopiero po tym, jak grożę, że
















