*TESSA*
Naprawdę się o niego martwiłam.
Jeśli wiedział, że ma być w pracy o 6:00 rano…
Nie powinien jeździć tam i z powrotem…
To musi być dla niego naprawdę stresujące.
Z zmusiłam się, żeby zjeść śniadanie i przestać o nim myśleć.
Na pewno wszystko z nim w porządku.
Wyszłam do innych pracowników, którzy organizowali różne gry, ale nie miałam na to ochoty.
– Co się z tobą dzisiaj dzieje? Wyglądasz
















