Nie chciałabym, żeby Declan oskarżył mnie o zabranie czegokolwiek, co nie jest moje.
Podeszłam do samochodu i wybrałam siedzenie na przednim siedzeniu pasażera zamiast na tylnym z nim.
Muszę o tym mężczyźnie zapomnieć.
Źle na mnie wpływał.
Nie powiedzieliśmy nic, a w samochodzie panowała napięta cisza.
W końcu dotarliśmy do domu.
Nie.
Dom Declana.
Muszę się do tego przyzwyczaić.
Od razu poszłam do
















