Boże… jak bardzo tęskniłam za moją rodziną.
Weszłam do kuchni i uściskałam mamę.
– Chcesz, żebym ci w czymś pomogła? – zapytałam, wpatrując się w kuszącego kurczaka.
– Nie… już prawie skończyłam. Umyj ręce i chodź jeść.
– Dobrze. – Weszłam do łazienki z uśmiechem.
W końcu… wszystko mi się układało.
***********************
Wkrótce siedzieliśmy przy stole w jadalni.
Tak bardzo tęskniłam za gotowanie
















