Wyglądały na drogie…
W tym całym dyskomforcie… Czułam się, jakby nawet podłoga była zbyt droga, by po niej stąpać.
Chciałam tylko wrócić do domu.
Zadzwonił telefon i Darren przeprosił.
Kilka minut później wrócił.
– Tessa, bardzo mi przykro, że nie mogę zostać i lepiej cię poznać. Muszę gdzieś być.
– Nie ma problemu – odpowiedziałam z uśmiechem.
– Umówię z tobą więcej spotkań w przyszłości. – Potem
















