*DECLAN*
Niechętnie szedłem dziś rano do sądu i myślałem, że ona też nie będzie chciała.
Byłem całkiem zaskoczony, gdy zobaczyłem, że już tu jest.
Tak bardzo chciała ode mnie uciec.
Podszedłem bliżej i zauważyłem, jak bardzo spuchnięte ma oczy.
Zabolało mnie to w piersiach.
Czy czuła się źle?
Więc postanowiłem skłonić ją, by powiedziała mi o jakichkolwiek prośbach, jakie może mieć.
Chciałem, żeby
















