*TESSA*
"Jeśli chcesz krzyczeć z wściekłości, którą w tobie wywołuje... możesz to zrobić... na pewno nie ogłuchnę."
Zaśmiałam się, a potem zaczęłam się wywnętrzać...
Opowiedziałam mu wszystko o mojej rodzinie i o tym, jak mój tata przyjeżdża do nas tylko wtedy, kiedy mu się to opłaca.
Dobrze słuchał.
Nie oceniał... zamiast tego żartował z mojego taty i rozśmieszał mnie.
*************************
P
















