Siedziałem w jadalni, ale nie mogłem jeść, byłem zdenerwowany. Był poniedziałek i urodziny Rylee, wiedziałaby, że jestem jej przeznaczoną połową, gdy tylko mnie zobaczy. Nie miałem pojęcia, kiedy JD ma urodziny, bo już by wiedział, gdyby skończył siedemnaście lat.
– Miłego dnia w szkole! – krzyknęła Marta, gdy ruszyliśmy do drzwi wejściowych.
– Dzięki! – odkrzyknął Preston i zatrzasnął drzwi.
Poje
















