Ślub był elegancki i niezbyt długi. Cindy wyglądała przepięknie i widziałem, że jest naprawdę szczęśliwa. Marcus promieniał i nie mógł oderwać od niej wzroku. Żałowałem, że między mną a Rylee nie jest tak samo, ale życie pisze różne scenariusze i obrywa się człowiekowi z każdej strony.
– Gratulacje, wy dwoje szalonych – powiedziałem, gdy Marcus i Cindy zbliżyli się do nas.
– Jestem prawie pewien,
















