"Lucas," wyszeptała moje imię, gdy wpatrywałem się w jej oczy. Nie wiem, jak to się dokładnie stało, ale w jednej chwili patrzyłem na nią, a w następnej ją całowałem.
Oddała pocałunek, a po moich plecach przeszły ciarki, gdy jej dłonie wędrowały po moich ramionach. Przyciągnęła mnie bliżej i byłem na niej prawie całym ciężarem, a moje palce plątały się w jej włosach. To było jak trans, kiedy moje dłonie wsunęły się pod jej t-shirt, a potem go ściągnąłem.
Spojrzała na mnie i zanim się zorientowałem, moja ręka znalazła jej bieliznę i ją ściągnąłem. Rozsunąłem jej nogi kolanami, gdy ona pociągnęła za gumę moich spodni dresowych, ale jej dłonie znieruchomiały, gdy wsunąłem palec w nią, a ona zamknęła oczy.
Zaczęła pocierać dłonią o moją erekcję i wiedziałem, że jeśli tak dalej pójdzie, nie przestanę, żadne z nas nie przestanie i może, tylko może, ona będzie tego rano żałować. Odepchnąłem się od niej, a ona uniosła się na łokciach.
Chciałem ją zapytać, czy jest pewna, ale zamiast tego pocałowałem ją znowu, a tym razem jej dłonie zsunęły moje spodnie dresowe i przycisnęła się do mnie. Nie miałem już dużo siły woli, pragnąłem jej i lubiłem ją, ale gdzieś głęboko w zakamarkach mojego umysłu coś mi mówiło, że to jest złe.
"Rylee," wyszeptałem i stoczyłem się z niej na bok, zanim nie mogłem się już powstrzymać. Wstałem i wciągnąłem z powrotem spodnie dresowe, a drzwi mojej sypialni otworzyły się z hukiem, gdy podałem Rylee z powrotem t-shirt. Siedziała wyprostowana, owinięta kołdrą, ale trzeba by być idiotą, żeby nie zauważyć, że jest naga.
"Serio?!" krzyknęła Tessa, patrząc na Rylee, a potem na mnie.
"Wyjdź Tessa," powiedziałem i podałem koszulkę Rylee.
"Ty pieprzona szmato," wrzasnęła Tessa i złapałem ją w pasie, gdy rzuciła się na Rylee.
Rylee wciągnęła t-shirt przez głowę, a ja wyciągnąłem Tessę z mojego pokoju, zamykając za nami drzwi. Trzymałem ją za ramię i zacząłem schodzić na dół. W domu było cicho, ale przy takim zachowaniu Tessy wszyscy by się wkrótce obudzili.
"Nie mogę uwierzyć, że mi to zrobiłeś," powiedziała ze łzami w oczach.
"Co ci zrobiłem?" zapytałem, gdy dotarliśmy do salonu.
"Zdradzasz mnie!" powiedziała z gniewem.
"Nie zdradzam cię Tessa, mówiłem ci, żebyś się odczepiła, to nie tak, że jesteśmy parą albo nawet się spotykamy!" powiedziałem z gniewem.
"Więc Rylee to nowy smak miesiąca? Ciekawe, co JD powie na to," powiedziała i złapałem ją za ramiona.
"Zamknij się, nic się między nami nie stało. Jej drink był czymś doprawiony na imprezie i po prostu dałem jej t-shirt do spania," powiedziałem jej.
"W twoim łóżku? Z twoją w połowie twardą erekcją wciąż widoczną, wątpię, żeby to było wszystko, co się stało," wypluła mi w twarz.
"Idź do domu Tessa i nie wracaj," powiedziałem i otworzyłem drzwi wejściowe.
"Co zasiejesz, to zbierzesz Lucas," powiedziała i wyszła z domu.
Stałem w ciemnym salonie i słuchałem, jak odjeżdża jej samochód, a potem przekląłem siebie za to, że nie odzyskałem od niej kluczy do domu. Poszedłem na górę, nie wiedząc, co powiem Rylee, ale gdy otworzyłem drzwi, spała mocno.
Włożyłem dwie poduszki między nas, a potem odwróciłem się na bok, tyłem do niej. Nie potrzebowałem więcej pokus tej nocy, a Baz śmiał się ze mnie w mojej głowie, gdy zamknąłem oczy, a obrazy jej nagiego ciała pode mną nawiedzały moje sny.
Leżałem na plecach, a Rylee poruszyła nogą i prawie jęknąłem na głos, gdy przycisnęła się do mojej erekcji. To prawie nigdy mi się nie zdarzało i zastanawiałem się, dlaczego tak bardzo mnie podniecała. Zwykle miałem nad sobą dużo lepszą kontrolę. Jej policzek był przyciśnięty do mojej piersi, a jedna ręka była przerzucona przez moją talię, a jej noga leżała na mojej.
"O kurwa," wymamrotała i potrzebowałem całej mojej samokontroli, żeby nie wybuchnąć śmiechem. Próbowała poruszyć ręką, ale złapałem ją za nadgarstek i czułem, że na mnie patrzy. Myślała, że wciąż śpię i wiedziałem, że się rumieni.
"Dzień dobry," powiedziałem z wciąż zamkniętymi oczami i poczułem, jak lekko podskoczyła.
"Gdzie jestem i dlaczego jesteś ze mną w łóżku?" zapytała po chwili i otworzyłem oczy.
"Jesteś w moim pokoju, a gdzie miałbym spać?" zapytałem ją.
"Jak się tu dostałam?" zapytała mnie, gdy puściłem jej nadgarstek i odsunęła się ode mnie tak daleko, jak tylko mogła.
"Byłaś na imprezie u Josha, kompletnie pijana," powiedziałem jej, gdy odsunęła ode mnie rękę i nogę, a jej oczy się rozszerzyły i wiedziałem, że poczuła to wybrzuszenie na dole.
"Dlaczego jestem na wpół naga? Proszę, powiedz mi, że znowu ze sobą nie spaliśmy," wybełkotała.
"Tylko się całowaliśmy," powiedziałem jej.
"Wszystko wydaje się takie zamazane," powiedziała do mnie.
"Co masz na myśli, mówiąc znowu?" zapytałem ją.
"Co?" zapytała mnie, gdy spojrzałem na nią, czując się jeszcze bardziej zdezorientowany.
"Chcesz wziąć prysznic? Mogę pożyczyć ci jakieś ubrania od Chris," powiedziałem jej.
"Dzięki," powiedziała i wstała z łóżka, naciągając t-shirt w dół.
Znowu się na nią gapiłem, a ona gapiła się na mnie, patrząc na tatuaż smoka, który do niej zerkał. Spojrzała w dół i szybko wyszedłem z mojego pokoju, ponieważ my razem w tym pokoju na wpół nadzy nie skończyłoby się dobrze.
Poszedłem do pokoju Chris i zapukałem głośno, aż krzyknęła, żeby ktokolwiek to był, poszedł umrzeć. Uśmiechnąłem się, gdy otworzyłem jej drzwi i zobaczyłem, jak patrzy na mnie spode łba spod kołdry.
"Jest za wcześnie Lucas," powiedziała i znowu zamknęła oczy.
"Potrzebuję ubrań dla Rylee, żeby mogła wziąć prysznic i takie tam," powiedziałem jej, a ona jęknęła.
"Dobra," powiedziała i wstała. Grzebała w swojej szafie i po pięciu minutach podała mi pakunek ubrań.
"Dzięki," powiedziałem jej, gdy coś wymamrotała i wróciła do łóżka.
Wróciłem na górę i znalazłem Rylee siedzącą na skraju łóżka. Położyłem ubrania i otworzyłem jej drzwi do łazienki.
"Łazienka jest tędy, w drugiej szufladzie jest paczka zapasowych szczoteczek do zębów, zejdź na dół, kiedy skończysz," powiedziałem jej, gdy wstała i przeszła obok mnie do łazienki.
"Dziękuję," powiedziała cicho i odwróciła się twarzą do mnie.
Zmniejszyłem dystans między nami i pocałowałem ją znowu. Podniosłem ją i postawiłem na blacie w łazience i przyciągnąłem bliżej. Miała na sobie tylko t-shirt i czułem ją, gdy przycisnąłem się do niej. Pragnęła mnie tak samo, jak ja jej. Była teraz trzeźwa i nie odpychała mnie.
Ściągnąłem jej t-shirt przez głowę i rzuciłem nim na podłogę i w tym samym ruchu zsunąłem moje spodnie dresowe. Stanąłem przed nią, gdy owinęła mnie nogami i wszedłem w nią. Poczułem, jak lekko zesztywniała, ale nie przestałem się poruszać. Wbiła paznokcie w moje plecy, a ja złapałem ją za biodra obiema rękami, przyciągając ją do siebie, gdy wchodziłem głębiej.
Prawie doszedłem, gdy zacisnęła mięśnie miednicy, a jej nogi zaczęły drżeć, a potem znowu zacisnęła mięśnie wokół mnie i nie mogłem się powstrzymać. Zwolniłem ruchy, gdy pocałowałem ją znowu i poczułem, jak jej ciało się rozluźnia.
"To było dobre," powiedziałem trochę zdyszany, gdy wyszedłem z niej, a ona spojrzała w dół, gdy z powrotem wciągnąłem spodnie dresowe.
"Tak, lepsze niż..." zaczęła mówić, a potem się zatrzymała.
"Jezu, z iloma facetami spałaś?" zapytałem ją, a jej głowa gwałtownie się podniosła.
"Jesteś pieprzonym dupkiem Lucas," powiedziała i wypchnęła mnie z łazienki i zatrzasnęła mi drzwi przed nosem.
"Rylee," powiedziałem, pukając do drzwi, "nie o to mi chodziło."
"Zostaw mnie w spokoju Lucas, dostałeś to, czego chciałeś, znowu," powiedziała, brzmiąc, jakby była bliska płaczu.
Zabrałem jakieś ubrania z mojej szafy i poszedłem korytarzem i zapukałem do drzwi Jaxa. Głośno jęknął i wszedłem do środka. Otworzył jedno oko, a ja poszedłem do jego łazienki, gdy z powrotem naciągnął kołdrę na głowę.
Wziąłem prysznic i ubrałem się i zobaczyłem, że drzwi mojej sypialni są otwarte. Wszedłem do mojego pokoju, ale wyczuwałem, że jej tam nie ma. Nie wzięła też prysznica, a mój t-shirt był w koszu na pranie. Zszedłem na dół i znalazłem Prestona w salonie z Hannah.
"Widzieliście Rylee?" zapytałem go.
"Co ty zrobiłeś?" zapytał mnie.
"Widzieliście ją?" zapytałem go prawie zirytowany.
"Poprosiła Rev, żeby ją odwiózł do domu, we łzach," powiedział mi.
"Kurwa," powiedziałem i usiadłem na kanapie.
"Czy ona jest twoją dziewczyną?" zapytała mnie Hannah.
"Nie," powiedziałem jej.
"Dlaczego więc spała w twoim pokoju?" zapytała mnie.
"Wczoraj była chora, po prostu się nią opiekowałem," powiedziałem, a Preston spojrzał na mnie wymownie.
"Och, może dlatego płakała," zauważyła Hannah, a Preston się uśmiechnął.
"Jesteś takim dupkiem Lucas," powiedział Baz w mojej głowie.
"Nie ty też," powiedziałem do niego, zamykając oczy.
"Kiedy z nią spałeś? Wspomniała o tym dwa razy..." powiedział Baz, a jego głos ucichł.
"Nie bądź idiotą," powiedziałem mu, a on się ze mnie zaśmiał.
Próbowałem sobie przypomnieć, kiedy wszyscy chodziliśmy na te same imprezy i nagle obrazy wróciły do mnie jak fala.
Byliśmy w domu Carsona, na imprezie zaraz po rozpoczęciu roku szkolnego i właśnie skończyłem szesnaście lat. Rylee i ja byliśmy sami w pokoju i całowaliśmy się, gdy przyciskałem ją do drzwi sypialni.
Nasze dłonie wędrowały po sobie i zaniosłem ją do łóżka, ani razu nie przerywając naszego pocałunku. Ciągnęliśmy i szarpaliśmy się za ubrania. Ściągnąłem sukienkę t-shirtową przez jej piersi i ściągnąłem jej bieliznę, gdy sukienka zebrała się wokół jej bioder.
Moja koszula wylądowała gdzieś, gdy ciągle się całowaliśmy i wszedłem w nią, gdy ona zsunęła moje dżinsy. Poczułem, jak pęka jej błona dziewicza w tym samym momencie, gdy ugryzła mnie w ramię, aż popłynęła krew. Powoli zaczęła się poruszać, a potem ja poruszałem się razem z nią, zdając sobie sprawę, że właśnie zabrałem jej dziewictwo. Jej orgazm wywołał mój i leżeliśmy tam przez chwilę, dysząc.
"Chyba się w tobie zakochałem Rylee," powiedziałem jej.
"Chyba też się w tobie zakochałam," powiedziała szeptem.
Pocałowałem ją znowu w moim pijaństwie i odebrałem dzwoniący telefon, który miał na zawsze zmienić moje życie.
Ta rozmowa telefoniczna zburzyła cały mój świat i sprawiła, że zapomniałem o wszystkim innym z tej nocy. Moje oczy otworzyły się szeroko, gdy przypomniałem sobie, co Rylee miała na myśli, mówiąc znowu i zrozumiałem jej reakcję.
















