Bankiet inauguracyjny przeciągnął się do północy.
Po serii występów Ashley wypiła sporo szampana. Podczas picia wydawał się słodki i nie czuła niczego złego, ale po wszystkim poczuła się lekko pijana.
Zastanawiała się, jak wrócić do siebie, gdy usłyszała ostrożny głos: "Pani wypiła za dużo! Przyjechałem po panią."
"Lokaj Ron?"
"Tak, pani. Proszę wsiadać do samochodu!"
W samochodzie uderzył ją eleg
















