Przed obliczem starszyzny rodu Blackstorm Ashley powstrzymywała się od zbędnych pytań, grzecznie gawędziła, starając się rozweselić dziadka i babcię Blackstormów, i jadła posiłek w ich towarzystwie.
Na szczęście, podczas kolacji, Morgan dotrzymał słowa.
Niezależnie od tego, czy to babcia Blackstorm, czy Katie częstowały Ashley jedzeniem, Morgan dyskretnie przejmował większość porcji, chroniąc ją p
















