– Morgan, dlaczego mi nie odpowiadałaś? – Ashley uniosła głowę i spojrzała na niego zamglonym wzrokiem. Policzki miała zarumienione, usta lekko rozchylone, a wargi delikatnie uniesione, niczym pąk kwiatu, który aż prosił się o pocałunek.
Nie czekając na jego odpowiedź, dodała: – No co, nie wiesz, co powiedzieć, prawda? Bo... tyle dziewczyn za tobą szaleje, a ty też lubisz wiele dziewczyn. Sam nie
















