W salonie na parterze Bobby Sanchez siedział na kanapie, przysłuchując się wrzaskom dochodzącym z zewnątrz. Palił marnego papierosa, a popielniczka przed nim była zawalona niedopałkami. Co chwilę wzdychał ciężko.
Taki wstyd spotkał jego córkę! Rodzina Sanchezów okryła się hańbą, a media rozrywały ich na strzępy. Teraz Sanchezowie naprawdę cierpieli katusze.
Na górze staruszka, wściekła do białości
















