Ashley zasłoniła oczy, nie śmiąc spojrzeć na Morgana siedzącego obok. Zastanawiała się, jak bardzo ponura jest teraz jego twarz.
Martin Blackstorm, stojący na zewnątrz, bez trudu rozpoznał samochód Morgana. Zaskoczony, uniósł rękę w powitalnym geście.
Samochód zatrzymał się z cichym westchnieniem.
Ashley poczuła, jak ogarnia ją panika. Czyżby miała zostać odkryta?
Odwróciła głowę, plecami do Morga
















