– Po co mam cię bić? – Ashley ugryzła się w wargę, aż ta poczerwieniała, robiąc przy tym obrażoną minę. – Myślisz, że mnie to nie boli?
– Skoro ja cię skrzywdziłem, masz prawo się zemścić – odparł Morgan.
– Pf… – prychnęła rozbawiona Ashley, ale po policzku spłynęła jej kolejna łza.
Na ten widok serce Morgana ścisnęło się boleśnie. Wyciągnął dłoń i delikatnie otarł jej łzy opuszkami palców. – Prze
















