„Ofiara? Obawiam się, że to raczej ty na tym skorzystasz” – Sally nie dawała za wygraną, dalej próbując wrobić Ashley. „Jeśli coś się stanie Mii, zastanów się, kto na tym najbardziej zyska? Czyż nie ty?”
Ashley zmarszczyła brwi i spojrzała na Sally. „Ciociu, co insynuujesz?”
„Hm, śmiesz twierdzić, że nie jesteś największą beneficjentką?” Sally prychnęła z lodowatym chłodem w głosie. „Kiedy Lambert
















