Wyczuwając na sobie spojrzenie Ashley, Morgan uniósł głowę. Ich oczy się spotkały, ale on natychmiast spuścił wzrok, wstał i ruszył na górę.
Ashley zdziwiła się, wyczuła, że coś jest z nim nie tak. Patrzyła, jak oddala się po schodach, i z niedowierzaniem zwróciła się do lokaja Rona: – Co mu się stało?
– Eee… – Ron był w kropce. Co miał powiedzieć? Czy wyznać Ashley, że Morgan po nią pojechał i wi
















