Triffany obudziła się wcześnie następnego dnia, sprawdziła godzinę, była piąta trzydzieści, uśmiechnęła się do siebie, taki był plan, umyła zęby, wzięła kąpiel, ubrała się, a następnie zeszła na dół, aby przygotować śniadanie dla Carlosa - pierwszy raz w życiu.
No cóż, robiła to tylko dlatego, że obiecał jej korepetycje, oczywiście nigdy by tego dla niego nie zrobiła. Przygotowała śniadanie składa
















