Gabby wybrała numer Carlosa na dole i odebrał po trzecim sygnale. "Cześć, bracie."
"Gabby."
"Wróciłam." Oznajmiła.
"Okay, witaj z powrotem."
"Jesteś zajęty w pracy?" Zapytała go.
"Nie, co się stało?"
"Zjedzmy lunch, albo masz plany?" Zapytała, podchodząc do krzesła, modląc się, żeby miał wolny grafik.
"Chyba mam."
"Odwołaj to," powiedziała Gabby bez wahania. "Spotkajmy się w restauracji Rosey Vila
















