Rozdział 35
PERSPEKTYWA YRENE
Chodziłam tam i z powrotem, rozmyślając, ile by mnie kosztowała taksówka, żeby mnie tam zawieźć, kiedy zdałam sobie sprawę, że łatwiej będzie porozmawiać z Ethanem.
Modliłam się tylko, żeby nie było tam Kadena ani Reece'a.
Wyszłam z pokoju i podeszłam do drzwi Ethana, wahając się, zanim zapukałam.
Kiedy to zrobiłam, drzwi nagle się otworzyły i cofnęłam się o kilka kro
















