Rozdział 37
PERSPEKTYWA YRENE
Przygryzłam dolną wargę i odwróciłam się, żeby na niego spojrzeć. Posłał mi uroczy uśmiech i uniósł brew, a Ethan zapytał go o coś, czego nie usłyszałam, ale byłam prawie pewna, że pytał Kadena, co kombinuje, sądząc po pewnym siebie sposobie, w jaki Kaden mu odpowiedział.
Mocno ścisnęłam kartę kredytową w dłoni i spojrzałam przed siebie na budkę z lodami.
*Uciekaj, Yr
















