Rozdział 47
PERSPEKTYWA YRENE.
Dlaczego bracia mi to robili? Dlaczego tak bardzo chcieli, żeby moje małe serce oszalało? Reece nachylił się z tym samym uśmiechem rozświetlającym mu oczy.
– Czyżbyś nie wiedziała, jak zachować się w scenie pocałunku? – zapytał, wciąż blisko mnie, a ja cofnęłam się o dwa kroki.
– Wątpię, żeby szkoła to zaakceptowała – wymamrotałam od razu, odmawiając spotkania jego w
















