PERSPEKTYWA REECE’A.
Patrzenie na tych obrzydliwych zbójów jeszcze bardziej mnie wściekało. To przez nich tak długo leżałem w szpitalu. Nawet nie obchodziło ich, że jestem Alfą, wykorzystali to, że byłem sam, a ich było w przewadze. No cóż, pożałują tego.
Zadbam o to.
Przez całe dni byłem zmuszony udawać wzorowego Alfę, a tęskniłem za czasami, kiedy jedynym moim problemem były kłopoty z Kadenem.
N
















