Rozdział 89
PERSPEKTYWA EILEEN.
Moje serce pękło na kawałki, roztrzaskując się na krople łez, które szybko napływały mi do oczu.
– Ale… ale na pewno możesz ich przekonać – powiedziałam, podchodząc do ojca trojaczków, ale on pokręcił głową.
– Dokonali wyboru – odparł, patrząc na mnie poważnie, a ja zadrżałam, obwieszczając nadejście moich łez.
– No… uh… Jeśli, jeśli nie da się nic zrobić, to… nadal
















