Rozdział 39
PERSPEKTYWA YRENE.
Mój krzyk był tak głośny, że nawet nauczyciele, którzy wciąż zajęci byli rozmowami z Francuzami, zamarli. Co się ze mną stało? No cóż, nie było to warte krzyku, ale i tak to zrobiłam. Osoba, która na mnie wpadła, prawie przepchnęła mnie przez reling. Moje stopy już oderwały się od ziemi!
No dobrze, nie przesadzajmy. Moje stopy były tylko kilka centymetrów nad ziemią,
















