Rozdział 36
PERSPEKTYWA YRENE
Jessica zmierzyła mnie obrzydliwym spojrzeniem, co mnie zirytowało. Czy tylko jej nie podobało się, że została ze mną sparowana? Dlaczego tak przesadzała? To nie tak, że ja też chciałam spędzić z nią noc.
"O nie. Yrene." Fran wydęła usta, otwierając szeroko ramiona. Przytuliłam ją, a ona poklepała mnie.
"Nie martw się. Nadal możemy się widywać, kiedy dzień znów będzie
















