~DAMIAN~
"Co do diabła?" wymamrotałem, widząc, jak Gian wchodzi do pokoju przesłuchań.
Już samo przeniesienie mnie z celi do tej izolatki od początku było cholernie dziwne. Wrzucono mnie do jednej celi z siedmioma typami zaraz po aresztowaniu. Ledwo detektyw Fraser zdjął mi kajdanki i wyszedł, ci w środku rzucili się na mnie jak stado wygłodniałych wilków. Stąd te siniaki na całym ciele.
Dlatego w
















