~MILLIE~
Przekonanie Damiana, by jednak zrealizować mój plan na wieczór, było nie lada wyzwaniem. Zarezerwowałam nam stolik we włoskiej restauracji niedaleko jego biura.
„Ale chciałam, żeby ten wieczór był wyjątkowy” – wyjęczałam, wciąż licząc na zmianę jego decyzji. Gdyby nie ta poranna scena… Pilibyśmy już wino, objadali się makaronem i pizzą, a iskry leciałyby między nami w blasku świec.
Byliśm
















