~DAMIAN~
Kiedy gniew we mnie przygasł, zmarszczyłem brwi, patrząc w okno i rozważając słowa Giana.
„Więc dlatego jej nie szukałeś, prawda?” – zapytałem. Millicent była tematem, którego jak ognia unikałem w rozmowach z Gianem, ale niezależnie od tego, co robiłem, ona zdawała się nas do siebie przyciągać. Nie jestem przecież ślepy. Widząc i dowiadując się wszystkiego, co zaszło w ciągu ostatnich kil
















