~MILLIE~
Gdyby Sonja nie zniknęła spod policyjnej ochrony, nigdy nie zgodziłabym się na to, by Riggs deptał mi po piętach na rozkaz Damiana. Na litość boską, on nawet nie pozwalał mi się z nim widywać! A teraz oczekiwał, że będę posłuszna jego żądaniom jak jakimś świętym prawom? Też mam ochotę mu dokuczyć, ale rozumiem, że to dla mojego bezpieczeństwa.
Kiedy omawiałam szczegóły cateringu na wesele
















