~MILLIE~
Czy to dziwne, że zdążyłam się już przyzwyczaić do budzenia się z pustką w środku? Chyba jednak tak. Porwali mnie Natalie i jakiś koleś, Aides. Ostatnie, co pamiętam, to jak Natalie wbija mi coś w szyję.
Wytężyłam słuch. Cisza. Nie słyszę pikania aparatury monitorującej funkcje Sonji. Krew瞬间 zamarzła mi w żyłach. Co zrobili Sonji? A może to ze mną coś jest nie tak?
Czy oni ją już... zabil
















