~MILLIE~
Sobotnia kolacja z mamą i Nancy w mgnieniu oka przeistoczyła się w rodzinny zjazd. Miałam ochotę zaszyć się na Manhattanie, wymyślać banalne powody, byle tylko się wykręcić, ale kiedy mama wspomniała, że dołączy do nas tata, zmiękłam. Wiem, jak bardzo pochłania go winnica w Clarke Bay każdego lata.
Ostatni raz w takim gronie widzieliśmy się na rozdaniu dyplomów – nie licząc wesela Candice
















