~MILLIE~
"No pewnie." Ledwo wykrztusiłam to z siebie, starając się brzmieć pewnie. Karuzela domysłów, o jaką przysługę mógłby mnie poprosić, sprawiła, że poczułam zawrót głowy.
Zbierać? O Boże. Co takiego kolekcjonuje ktoś taki jak Damian? Na pewno nie pieniądze. Przecież to spadkobierca miliardera, do cholery. Seks? O mój Boże!
W żołądku poczułam lodowaty strach. Pot zaczęły spływać mi po plecach
















