~MILLIE~
Cztery okrutne tygodnie... Czekałam na jakikolwiek znak od niego, rzucając się do telefonu przy każdym piknięciu, z nadzieją, że to Damian, by za każdym razem gorzko się rozczarować widząc na ekranie numer kogoś innego. Wreszcie byłam gotowa ruszyć dalej, a teraz on, ni stąd, ni zowąd, wkracza w moje życie, oznajmiając, że zasługuję na "właściwy" związek i mam mu po prostu pozwolić się ko
















