~MILLIE~
Wzięłam głęboki oddech, ostatni raz spojrzałam na Damiana i wstałam z krzesła. "Dziękuję za kolację" – powiedziałam, zbierając swoje rzeczy i rzucając się w stronę wyjścia.
"Co?" Damian zerwał się na równe nogi, wyciągnął portfel i rzucił parę banknotów na stół. "Millicent, gdzie ty się wybierasz?!"
Z każdym krokiem w stronę windy przyciągałam coraz więcej spojrzeń. Staccato moich szpilek
















