~MILLIE~
„Millie!?”
Zaskoczona upuściłam widelec, który brzęknął o talerz, a makaron z sosem wylądował na stole.
To był dzień procesu Rome’a. Właśnie wyszłyśmy z sądu. Candice i ja wpadłyśmy na lunch do naszej ulubionej knajpki, dziesięć minut od biura Effortless Events. Zmarszczone czoło Candice… Znowu odpłynęłam myślami.
Zacisnęła usta. Wciągnęła głęboko powietrze, wypuściła je powoli i wytarła
















