~MILLIE~
„Hmmm, długo już nie śpisz?” – zapytałam, wciąż nie otwierając oczu.
Wiedziałam, że Damian nie śpi. Jego palce kreśliły na moim ramieniu jakieś bezładne wzory. Wtuliłam jego ramię pod głowę, a nasze nogi zaplątały się pod kołdrą.
„Od jakiegoś czasu” – odpowiedział ochryple, jeszcze zaspany.
Był ranek. Nawet przy zamkniętych oczach czułam na nagich plecach ciepło słońca, które przedzierało
















