~MILLIE~
Patrzyłam bez ruchu, jak Damian wysiada z tylnego siedzenia Forrestera i biegnie w stronę słabo oświetlonego domu, stojącego na granicy Roslin City i Scott Spring City.
Jeździliśmy za jego autem już dobre dwie i pół godziny. Candice wierciła się przez całą drogę. Chciałam jej powiedzieć, że nie musi tu być, że to szaleństwo, że nie musi cierpieć, powstrzymując parcie na pęcherz. Dopóki ni
















