Monique wróciła z kawiarni do domu i ugotowała kolację dla małej Nomi. Po posiłku, razem z Nomi, wyruszyła do pracy jako taksówkarka.
Od czasu, gdy odwiozła Louise z miasta na przedmieścia, starała się złapać jak najwięcej klientów jadących z miasta na obrzeża, ponieważ i tak pracowała na nocnej zmianie.
Czuła szczęście i spełnienie, mogąc pomagać ludziom.
„Los zetknął nas w tych trudnych czasa
















