"Po co nas tu zabierasz?" Brwi Moniki zmarszczyły się lekko z niezadowoleniem. Było oczywiste, że Henryk zrobił to, aby uniemożliwić jej wykorzystanie przerwy na zarobienie dodatkowych pieniędzy.
Nie sądziła, że byłby na tyle miły, by kupić im ubrania; byłaby wdzięczna, gdyby jej nie oszukał.
"Szukam prezentu" - Henryk uniósł kąciki ust.
Monika wcale nie wierzyła w jego słowa. Od niechcenia wzi
















