„I to tyle na dzisiejszym porannym spotkaniu, panowie” – oznajmiłam mężczyznom siedzącym wokół stołu. „Plany wydatków zostaną opracowane i dopięte na ostatni guzik, a potem ruszymy z kopyta.” Wyłączyłam projektor jednym naciśnięciem przycisku na pilocie, który trzymałam przez całe spotkanie.
Sala konferencyjna opustoszała wkrótce potem. Zawsze czekałam, aż wszyscy wyjdą, ale dziś nie rzuciłam się
















